Ja rozumiem, że żyjemy w dziwnych czasach ale godzina poprawności politycznej to już przegięcie. Jeszcze brakowało by do bram zapukał im mały chłopiec, a oni dokonali spontanicznej adopcji. Przepraszam nie jestem gejem i zwyczajnie nie ekscytuje mnie epatowanie tym światem. Podobnie bym miał gdyby przez 1h serial pokazywał by mi życie dziadka z babką zakończone eutanazją. To po prostu był zmarnowany czas- 15-20 min - ok ale godzina!!! Musilem zacząć przewijać bo zacząłem ziewać.
Poczekaj bo muszę to przetrawić na spokojnie. Czy ty stwierdziłeś, że homofobem jest każdy komu nie podoba się jak dwóch starych facetów posuwa kupę w głąb jelita?
Nie koniu, nie stwierdziłem tego. Precyzyjnie użyłem słowa "obrzydza" zacytowanego z innej wypowiedzi w tej dyskusji. Jeżeli kogoś to obrzydza i sieje nienawiść to tak, słowo homofob jest adekwatne. Jeżeli ktoś jedzie od A do Z po całym odcinku, tylko z powodu tego wątku, (uwaga, gdyby był facet z kobietą, to nie robili by tego, sprawdzone na dziesiątkach innych postach i wypowiedziach), to tak, również słowo adekwatne.
Czyli jeżeli mnie obrzydza wspomniana czynność dwóch starszych facetów, to jestem homofobem? Nie sieje nienawiści, ja tylko nie chcę tego oglądać do cholery!!
To nie oglądaj i problem z głowy. Starszy facet ze starsza kobietą by Cię nie brzydził, wiadomo.
I nie oglądam, przewijam. Zależy jak starych. Chyba cię coś poniosło jeżeli myślisz, że oglądałbym seks dwóch hetero 80 latków. Po prostu nie miałbym na to ochoty.
Przynajmniej nie kłam, bo w żadnym momencie nie mieli tam 80 lat. Sex był pokazany raz, jak się poznali, czyli byli wtedy przed 50tką. A Wy piszecie, jak by przez 50 minut uprawiali ciągle sex. Naprawdę niektórzy z Was pomylili strony chyba i nie oglądaliście na HBO. Definicja homofoba = konou14. Wypisz wymaluj, książkowo.
A gdzie napisałem, że mieli 80 lat? Napisałeś, że nie przeszkadzałoby mi oglądanie dwóch starych hetero. To ci odpisałem, że nie przeszkadzałoby o ile nie mieliby zbyt dużo lat, bo staruchów lat 80 bym na pewno nie oglądał. Czego ty nie rozumiesz? Na siłę próbujesz mi przylepić łatkę homofoba. Tylko i wyłącznie dlatego, że nie mam ochoty oglądać jak się rypią? Serio?
Odoowiadając na Twoje pytanie:
"homofob
osoba przejawiająca niechęć lub agresję wobec osób homoseksualnych"
Teraz jesteś pewny, czy słowo "obrzydza" wystarczy? Niechęć i obrzydza, ładnie się łączy.
Już tłumaczę. Zgodnie z definicją nie jestem homofobem, bo nie mam problemu z gejami, ale nie chcę oglądać żadnych aktów pomiędzy nimi.
Już tłumaczę. Przejawiasz niechęć i obrzydza Cię to, więc jak najbardziej jesteś i nie musisz się na siłę przed tym bronić. Boisz się, że Cię ktoś tak nazwie? Powinno Ci to zwisać szczerze. Przejawiasz typowe myślenie typu "jestem tolerancyjny jak mogę, ALE". Heh.
normalnych ludzi a zboki oblesne nie maja żadnego poczucia piekna w dupe sobie ladujecie to nic dziwnego ze was nic nie brzydzi
postacie w grze również były homo, więc nie rozumiem bólu dupska, bo nie można tu mówić o żadnym wciskaniu lgbt na siłę
A gdzie ja coś takiego napisałem???Dla mnie ten wątek zasługiwała na góra 15-20 min a dostaliśmy praktycznie cały odcinek ,melodramatu gejowskiego który jest kompletnie poza głównym wątkiem co finalnie praktycznie zatrzymało akcję i spowodowało że ja w pewnym momencie przewinąłem do przodu do momentu powrotu głównych bohaterów. Pozostaje kwestią dyskusyjną dlaczego tak masakrycznie rozciągnięto ten wątek - ja osobiście uważam że żyjemy w takich czasach że rozdmuchanie tak bardzo tego wątku jest klasycznym nakarmieniem potwora poprawności politycznej i tyle. Dalej będę oglądał ten serial z ta różnicą że niestety w każdej chwili będę się spodziewał że znowu twórcy postanowią nakarmić potwora progresywności i inkluzyjności - chyba już dziś nikt nie odważy się nakręcić filmu czy serialu bez takich dodatków - takie czasy
Bo z całej historii na podstawie gry można by zrobić serial na co najwyżej 6 odcinków, a nie 2 sezony, albo nawet 2 godzinny film. To nie jest żaden dodatek, tylko integralna część całej historii. Ja rozumiem kłócić się o wciskanie z tyłka takich wątków w innych adaptacjach, ale tutaj? Bez przesady.
Masz absolutną rację. Brakowało tylko żeby jeden był czarnym transem;) Ten odcinek oglądałem na podglądzie w scenach dwóch całujących się yeti. Czyli prawie cały. Fuj. Tak jestem homofobem. Słychać wycie? Znakomicie. Pozdro.
Śniezny Kockodan, przez niektórych nazywany też Yeti, dostaje smergla, gdy pocuje woń fiuta hej. Tak się składo, że łoscypek pachnie tożsamo, koniec.
Bestia normalnie żywi się owocami, ale łocet budzi w niej zboczenie. Tamtej nocy zeszła z wierchu na hale wiedziona zapachem rozporka. Nieświadomy nicego Bachleda Farrell zajadoł właśnie syr. Pierwsze razy posły w dupe hej! Little Boy małpy rozdupcył Hirosimę Bachledy. Potem Kockodan założył strapona "Big Ben" i dzwonił jajami o brodę Curusia. Koszmar małpy trwał kilka dni. Bachleda nie chciał puścić. Donosił tylko sprzęty, od których małpie robiły się wielkie łoczy. Yeti nie wytsymał, gdy Bachleda przyniósł słoik. A gdy słój pękł, a Bachleda zabronił wzywać karetkę, tylko kazał nagrywać dalej, małpa zwariowała. I grasuje po łokolicy po dziś dzień. A film ze słoikiem dostępny jest w sieci.
KONIEC
Za bardzo skupiłeś sie na gejach a za mało na tym iz ten odcinek miał pokazać "ludzi" żyjących w czasach zarazy w innym świecie niż "getto w Bostonie" lub bandy łupieżców. I to o tym był odcinek. O tworzeniu pozorów normalności (wątek koszenia trawnika czy odmalowania domu i sklepu)
Dlaczego ludziom tak ciężko zrozumieć że oczekiwałem solidnego thrillera postapo (2 pierwsze odcinki to dały), a nie ckliwego love story które zaoferował 3 odcinek??? A geje nic nie mają do tego - jakby przez godzinne twórcy katowali mnie ckliwymi scenkami z życia pary hetero tez bym marudził i ziewał.
Ja w pewnym sensie Cie rozumiem i nie. Rozumiem Twoje oczekiwania, ale gra tez nie byla TYLKO thrillerem post apo. Po prostu ciezar scen „obyczajowych” byl inaczej rozlozony. A to dlatego, ze budowa dramaturgii gry i filmu roznia sie od siebie znaczaco.
Rezyser zapewne zwolnil na jeden odcinek, zrobil retrospekcje, chcial pokazac historie ludzi, ktorzy zyli w inny sposob niz walka o zycie i uciekanie/chowanie sie itd. Dla mnie spoko. Tez wolalbym wiecej akcji, ale biorac pod uwage serialu jako cale, domkniete dzielo - ma to pewnie sens. Dobrzy rezyserzy wiedza kiedy zwolnic, kiedy przyspieszyc. Nie jest powiedziane, ze nie dostaniesz dalej thrillera post apo. Po prostu wieczna walka i gonienie za zyciem wielu osobom (w tym pewnie mnie) tez by sie znudzily. Daj chlopie szanse, bo widac, ze serial jest bardzo dobrze zrobiony, zagrany i przemyslany. Daj znac po wszystkich odcinkach jak oceniasz jako calosc. Pozdrawiam.
Ja bardzo liczę na to by w kolejnych odcinkach serial wróci do tego co było w 2 pierwszych odcinkach - tylko wtedy tym bardziej będzie widoczne jak bardzo 3 odcinek odstaje od reszty i jest swoistym obcym ciałem w sekwencji opowiadanej historii. Na boku już zostawiam czemu ten 3 odcinek tak wyglądał i czemu go tak zrobiono a nie inaczej (mam swoje zdanie o konieczności nakarmienia potwora politycznej poprawności) jak uważasz to za dobry pomysł i genialna reżyserską wizję .... no ok, pozwól mi być jednak sceptycznym w kwestii intencji twórców w tym zakresie :-)
Nie chodzi o genialnosc rezyserska. Taki zabieg odnosnie sinusoidy dramatycznej jest spotykany czesto. Zarowno w filmie jak i w teatrze. Tempo akcji na przestrzeni calego dziela powinno byc zmieniane, zeby nie nuzyc, poniewaz dla wielu osob ciagle te same zabiegi i tak samo prowadzona akcja, o ktorej wspomnialem, nuza i sprawiaja, ze film staje sie coraz bardziej przewidywalny i po prostu nudny. Pamietajmy, ze gra inaczej angazuje zmysly odbiorcy niz film. Chociazby dlatego, ze gra moze byc tak dluga jak chce poprzez aktywne uczestniczenie w niej (kierowanie postacia, potyczki), dzieki czemu nie nudzi sie i zawsze cos sie dzieje, natomiast w filmie jestes tak naprawde biernym obserwatorem. Inne srodki wyrazu, inne tempo oraz mniejszy czas na zawiazanie roznych zamyslow scenopisarskich i rezyserskich. Rozumiem, ze odcinek 3 moze sie dluzyc zwlaszcza jesli podchodzimy do niego technicznie, nie biorac pod uwage calosci, czy nie skupianiu sie co tak naprawde rezyser chcial nam tym opowiedziec. Z racji krotszej formy wzgledem gry, kazda scena i watek maja duze znaczenie w filmie, nawet jak nam sie wydaje, ze nie do konca. Warto cos z tego wyniesc.
Co do „karmienia potwora poprawnoscia polityczna” - nie do konca rozumiem o co Ci tutaj chodzi.
Na swiecie istnieja ludzie odmiennej plci i tej samej, ktorzy sie kochaja. Nie to bylo clue calego odcinka. Mysle, ze gdybys sie odcial od tego i spojrzal na to przez perspektywe dramatu dwoch postaci, ktorzy chca zyc normalnie w nienormalnym swiecie to moze mniej by Ci to przeszkadzalo (pomijajac juz fakt, ze w grze te dwie postaci sa przeciez partnerami zyciowymi). Moim zdaniem tego watku nie daloby rady dobrze pokazac w 15 minut, wiec rezyser mial do dyspozycji albo wiekszosc odcinka, albo wcale. Wyciecie watku do 10-15 minut nie pokazaloby dramatu tych postaci i szerszej perspektywy dla relacji z glownym bohaterem. Usuniecie calego watku tez mijaloby sie z celem. Ufam temu rezyserowi i widze, ze robi dobra robote, jak dla mnie odcinek absolutnie do wybronienia i calkowicie logiczny i potrzebny.
jakiego dramatu ? przeciez to co pokazano w serialu, nijak ma się do gry.. to kompletnie wymyslona tandetna opera mydlana.
Mysl tam sobie co chcesz :) Widze po Twoich wpisach, ze jestes typem osoby z ktora nawet nie warto merytorycznie polemizowac. Milego dzionka
Jakie "myśl tam sobie co chcesz?? czlowieku, ich relacja w grze byla kompletnie inna, nie tak cukierkowa ! Frank znalazł swojego partnera MARTWEGO w jego domu i ostawil mu list , ze zalowal ze z nim był. Czy to ci przypomina wspolne jedzenie truskaweczek przy zachodzie slonca ? Mozna bylo poswięcic więcej czasu ich relacji , ale wymyślić coś bardziej interesujące, niz banalne pierdoły zwane przez ciebie " dramatami tych postaci" Zyli sobie jak pączki w masle , gdy ludzie walczyli o przetrwanie ,inni musieli zabijać , zeby żyć a ci dozyli starości a ty pieprzysz o dramatach LOL co ty mówisz czlowieku? ONI MIELI SIELANKOWE ZYCIE
Gosciu ;P Ja wiem jaka jest historia w grze, ale nie bedziesz mial zawsze dokladnie takiej samej historii i wydarzen jak w grze z roznych wzgledow, o ktorych zreszta mowili sami tworcy w podcascie na temat serialu, ktory zrobili. Z powodow scenariuszowych i prowadzenia historii dla ludzi, ktorzy w gre nie grali chociazby zmienili zakonczenie watku z Tess. Polecam ochlonac i odkleic sie troche od gry i zaakceptowac pewne zmiany - przy projekcie filmowym pracowali rowniez tworcy gry swoja droga :) Nie wiem czym tu sie ekscytowac. Moze lepiej nie ogladac jak takie emocje budza czasem niescislosci w relacji gra-film ;)
ochlon to ty , bo napisałeś pamflet, przezywasz jak mrówka okres tandetny odcinek i dopowiadasz jakąs ideologią do banałów i wmawiasz ludziom ,ze jest tam drugie dno "bo nie skupiamy się co nam chciał powiedzieć rezyser" Odcinek to banał
Tak tak mieli sielankowe zycie, z kula w brzuchu, wiecznym strachem czy ktos ich nie spladruje. Spoko. To ze byli w uprzywilejowanej pozycji mogac zyc w miare tak jak przed pandemia grzyba to zasluga Billa. Niektorzy walcza o przetrwanie, czasem przegrywaja, a inni maja szczescie i maja lepsze pomysly. Jak w zyciu ;)
tak, tak nie powoluj się na jedną akcję raz na 20 lat...a strachu czy ktoś ich nie splądruje jakoś nie widziałam, nie dopowiadaj czegoś czego nie bylo, by mieć argumenty
Jedyna osoba, ktora tu cokolwiek przezywa jestes Ty bo film nie ma dokladnie takiej fabuly jak gierka ;) A czemu tak jest a nie inaczej wytlumaczyli zarowno tworcy serialu i gry, ktorzy wspolnie nad tym serialem pracowali oraz ja w postach powyzej ;) Wycziluj. Tyle ode mnie bo szkoda na Ciebie marnowac czas. Nie umiesz dyskutowac, unosisz sie i jestes ofensywny. Nie warto :) Nie podobal Ci sie, trudno, jakos przezyjemy. Idz zagraj w gre jeszcze raz i bedzie lepiej. LOL.
Jestem kobietą. Oczywiscie, ze film nie ma takiej fabuly jak gierka, co nie sprawia ze odcinki muszą być banalne i płytkie. \i na siłę. Twórcy ( i serialu też, pewnie o tym marzyli, czyz nie?musieli zrobić taki odcinek bo taki był nakaz z góry. Twoim kochanym twórcom nie wyszedł ten odcineczek. Niech lepiej robią Czarnobyl
Nakaz :D Oczywiscie! Stali z bronia przy skroni przedstawiciele HBO i byl nakaz ;P Ehhh milego wieczorku. Serio ochlon ;P
Uuuu wyzwiska w internecie, bo ktos ma inne zdanie :D Zalosne. Czyli jednak boli to, ze Panowie sie kochali :) No coz zrobic, takie zycie :) Dobra, mutuje Cie bo dziewczyno sie tylko upokazasz i zajmujesz moj drogocenny czas. Buzka. Zmadrzej.
NO i tu wychodzi twoja głupota. GDZIE NAPISALAM< ZE BOLI MNIE ICH MILOSC? brakuje argumentów? TO JEST TYLKO FILM! Te postacie są zmyslone. One nie istnieją, dziecko!Jak moze mnie boleć milosc dwoch postaci z filmów? Powtarzam po raz nty to plyciutki odcinek rodem z opery mydlanej. wymyslony na siłę ktorych BYLO tryliony w produkcjach filmowych!Ciekawe czy cieszyłbys sie gdyby jedno z nich bylo kobietą? Tez by to bylo dla ciebieorgazmiczne przezycie?
Nie odpowiedziales na pytanie, jak by byłą kobieta na miejscu jednego z facetów też byś się tak spuszczał na genialnością tego odcinka?
Tak, bo tak jak pisalem wczesniej - nie chodzi tu w ogole o plec tylko o historie. To Ty sie spuszczasz nad kwestiami plci ;) Dla mnie liczy sie to co scenarzysta i rezyser chcieli tym przekazac. Ja to kupuje, Ty nie i tyle. A obrazac mozesz rodzicow w domu co najwyzej dziewczynko :) W internecie kazdy odwazny :)
Dokladnie,choc ja moge zaryzykowac twierdzenie,ze bylo to "narzucone",ze to byla milosc akurat gejow tak jakby chciano sie przypodobac tej grupie spolecznej,ale jak ktos wspomnial w grze tez moze nie tak obszernie ale byl watek rowniez tyle,ze nie w takim pozytywnym wydzwieku.Podsumowujac,mi akurat to rowniez nie przeszkadzalo,bo watek ten poprowadzono bardzo subtelnie i ja ten ich zwiazek odebralem jak jakikolwiek inny zwiazek nie tylko gejow i ogolnie dozywania poznej starosci,choroby i obarczonymi nimi dylematami.
Nie dziwie sie w sumie, czemu takie główno wyszlo, bo twórcy , znaczy scenarzysci zostali pewnie do tego zmuszeni..., Wyglada jak wcisnięte na siłe
Odcinek byl po prostu zly..Jak by to była para hetero, byłby tak samo zły .Nie wspominając , ze w ogóle inaczej to wyglądało w grze.. Raczej ich znajomość nie zakonczyla się pozytywnie.. A tutaj jakaś opera mydlana. Ale przeciez nie można pokazać geja jako postaci negatywnej...I jeszcze ci idioci w necie płaczą w ostatniej scenie, z oknem. Masakra, Tandeta. Producenci się spuszczają, ze odcinek byl najbardziej oglądanym z 3 ale PRZECIEZ SAMI NAPUSZCZALI , ze to NAJLEPSZY odcinek, więc ludzie byli nakręceni. Zalosne