Jedna ze śmieszniejszych scen w całym serialu to ta kwestia z motocyklem.
Wybitny odcinek, trzymający w napięciu z niespodziewanymi zwrotami akcji. Do tego fabuła jest spójną i logiczna.
- świetnie sobie poradził jako reżyser. Nietypowy sposób prowadzenia fabuły. I do tego taki emocjonalny MacGyver. Bravo.
Jeden z przyjemniejszych odcinków do obejrzenia. Wzruszający, dodatowo nie wszystko wyszło perfekcyjnie MacGyverowi.