Film w mojej opinii naprawdę piękny. Gra aktorska na wysokim poziomie, temat też dość oryginalny (chyba nigdy nie widziałem filmu w tej tematyce). Solidny średniak (z tych lepszych), w sam raz na jedno obejrzenie. Jedyne co mnie rozczarowało to końcówka. Film godny polecenia.
ja bym wywalil albo przynajmniej solidnie skrócił te wszystkie tkliwo sentymentalne sceny z udziałem pary naszych głównych bohaterow, natomiast kazda scena w ktorej pojawia się ktorys z członeków rodziny Weboy'ów (ze o całej paczce nie wspomne) to napiecie juz mozna kroic nożem :)
SPOILER ALERT
Sceny sielankowo sentymentalne były w zamyśle potrzebne. Zdaje się, że o to chodziło autorowi, aby silnie kontrastowały ze scenami dramatycznymi. Dzięki nim postaci zyskały również na wyrazistości i głębi psychologicznej. Warto również zwrócić uwagę na zakończenie i pyrrusowe zwycięstwo głównej bohaterki poprzez ich kontekst.