Niewątpliwie jednak film ma zalety w postaci gołych Ursuli Andress i Sylvi Kristel. Piękne kobitki były i podniecałem się niezdrowo kiedy byłem małym robolkiem a teraz ino sztuczne są i zdrowy jestem. Każde bezsilokonowe wyjątki podziwiam nawet gdy artystycznie są naturalnie średnie.
Ludzie, powiedzcie mi dlaczego aż trzykrotnie odtwórcą roli Aramisa w ekranizacjach muszkieterów był pederastą? Mój komentarz nie ma na celu wdawać się w ideologiczne kłótnie na temat LGBT. Chcę tylko zwrócić uwagę na tą dziwną przypadłość muszkietera Aramisa. Gdyby jeden z muszkieterów był homoseksualistą (mówię oczywiście o aktorach) nawet w każdej ekranizacji, to można powiedzieć że to tylko przypadek. Ale aż trzykrotnie trafiło na nieszczęsnego Aramisa???