PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=8423}
7,4 8 947
ocen
7,4 10 1 8947
7,5 21
ocen krytyków
Ostatni dzień lata
powrót do forum filmu Ostatni dzień lata

W środowisku filmowym mówiło się ,że ten film był tańszy niż wystrzelenie kilku pocisków w modnym
wówczas filmie wojennym.Mimo ogromnej rzeki czasu film nic,a nic się nie zestarzał.Do ciekawostek
chciałbym dorzucić fakt,iż Irena Laskowska /nie umiała pływać/ o mało nie utopiła się podczas
kręcenia jednej ze scen.Uratował ją operator,który zauważył,że zniknęła pod wodą,czego nie
zauważył nikt z ekipy filmowej.

thanau

Dziękuję za anegdotkę i ciekawą wypowiedź, z którą się zgadzam zupełnie. Pozdrawiam!

thanau

Wiem, ze odkopuję, ale co do budżetu to mówiono, ze film kosztował tyle ile jeden wystrzał z czołgu w filmie "Kanał" Andrzeja Wajdy. Podobno podczas tego wystrzału wszystkie szyby w pobliskich kamienicach wyleciały z okien, więc film kosztował tyle ile wstawienie nowych szyb.

ocenił(a) film na 10
thanau

Operatorem był jej brat, a drugi kierownikiem planu. Machulski zagrał za darmo, film zrobił Konwicki, który był pisarzem i po za ogromną pasją z jaką opowiadał o filmach, nie znał sie na reżyserowaniu, bo był pisarzem doś już znanym w tych czasach i zaprzyjaźnionych z Ireną Laskowską i jej mężem. To jej brat pomocnik operatora, a tu w tym filmie operator słuchajac jak cjekawie i z pasją Konwicki opowiada o filmie, podsunął mu myśl, by sam spróbował coŚ wyreżyserować. Konwicki powiedział, że na film potrzeba duzego nakładu pieniędzy, a tamten mu odpowiedział, to napisz sam scenariusz i dla dwóch aktorów, no i Konwicki tak zrobił. No mniej więcej tak to było.

ocenił(a) film na 10
anialek36

Sama Laskowska nie lubiła oglądać tego filmu, miała jakiś dystans do granej przez siebie postaci. Jak twórcy zrobili kolałdację w Ministerstwie Kultury, Konwicki chciał uciec, wyleciał podczas jakiś wypowiedzi podczas projekcji, nie wytrzymał uwag filmowców i urzędników. Jan LaskowskI na siłę wciągnął go do sali projekcyjnej i zaczęła się okropna krytyka filmu, że straszne nudny, po cholere takie filmy, na co się wydaje pieniadze, ale podniósł się dyrektor filmu polskiego i powiedział Wam się nie podoba, a ja ten film kupuję i film zdobył Grand Prix na festiwalu w Wenecji (1958). To była w ogóle pierwsza nagroda dla polskiego filmu, o czym Konwicki nie chciałl wspominać. Pozdrawiam.

anialek36

Tak żeby uściślić, film nie otrzymał w Wenecji nagrody złotego, czy srebrnego lwa, ale główną nagrodę w dziedzinie filmów eksperymentalnych w roku 1958

ocenił(a) film na 10
DaveM

Ta mówiła sama Laskowska, chyba, że coś mi się pomyliło, to przepraszam...

ocenił(a) film na 10
anialek36

sorry za literówki

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones