Miła niespodzianka - dobrze że nie posłuchałem opinii "specjalistów" od akcentu,bo bym pewnie tego filmu nie zobaczył.Historyjka zdecydowanie w moim klimacie - mimo że z reguły nie przepadam za komediami romantycznymi to ta poruszyła moje struny - przyjemnie mi się to oglądało.Można się podczas tego seansu i pośmiać i momentami wzruszyć - są tu piękne irlandzkie widoczki i jest moja ulubiona Emily w głównej roli.Na minus - irytowała mnie momentami postać tego kolesia,no naprawdę mega nie ogarnięty typ - hahahaha.Podsumowując - miłe,ciepłe i urocze kino.Polecam.