kiedys spytano MM co ona na to że JR dostała większą gażę (jak wiadomo to JR była wtedy gwiazdą) na to MM odpowiedziała:
-tak, ale to ja jestem blondynką...
zawsze mnie to bawi :D
rzeczywiscie bardzo zabawna anegdotka :))
tylko, ze ja jestem brunetką :PP i nie chciałabym być blondi :D
Ja tam jestem blondynką, bywało, że naturalnie jasną, ale farbuję się na ciemny brąz, bo tak wolę. I teraz mam większe powodzenie. Ale w moim przypadku włosy blond to było zwykłe niedopatrzenie natury.
A ja słyszłam, że po premierze powiedziała: "Mężczyźni wolą blondynki. A ja jestem blondynką":)
A ja powiedziałabym: "mężczyźni wolą piękne - nieważne czy blondynki czy brunetki".
...I vice versa :).
Jeden taki zapiewal "Brunetki, blondynki, ja wszystkie was dziewczynki..." - wiec niewazen blondynki czy brunetki, ladne czy nieladne, potwor nie potwor... itd. itp.
przecież w tym filmie to nie o kolor włosów chodzi. ostatecznie obie kończą szczęśliwie.
Laski, które lubią ten film tylko dla tytułu .... no trochę to przykre.
I w życiu kolor włosów też nie ma za dużego znaczenia.
(blondynka)
Ta anegdota brzmi inaczej : Russel dostala wieksza gaze niz MM i MM w zamian za to zażądała wlasnej garderoby Nie chcieli jej dac,wiec MM na ro powiedziala Tak,ale ja jestem blondynka,a mezczyzni wola blondynki To mial byc taki ironiczny zart z aluzja do tytulu filmu,bo MM miala ogromne poczucie humoru(o czym rzadko sie mowi) ,ale niestey w tym kreowaniu przez media MM na pusta idiotke calkiem zmienia sie sens jej slow