Żaden film nie poruszył mnie tak do głębi jak "Lisiczka", porównywalne emocje wzbudził u mnie tylko "Powiew pustyni". Cudowny, jedyny w swoim rodzaju, z niepowtarzalnym klimatem, urzekający. Trudno mi nawet opisać te wszystkie uczucia, jakie wzbudził we mnie ten film, a które targały mną z ogromną siłą (nie mogłam przestać płakać). Przepiękny, wzruszający, plastyczny obraz, z którego od dziecka możemy uczyć się prawdziwej miłości, przyjaźni, odpowiedzialnośći, odwagi i determinacji.