Ojej odpowiadam na komentarz sprzed 16 lat, ale trudno :) Miałam okazję zobaczyć ten film dopiero 2 dni temu. Nie znałam tej bajki. Podpisuje sie pod komentarzem i uważam, że to jedna z najsmutniejszych (jeśli nie najsmutniejsza) bajka, jaką kiedykolwiek widziałam. Niby pokazuje wartości przyjaźni, przywiązania, ale te sceny są tak zrobione, że człowiek po obejrzeniu chodzi cały dzień przybity. Ta scena osieroconego liska, potem zostawienie go przez wdowe w lesie i ogólnie ten proces podążania za instynktami przez lisa i psa. No i końcówka wcale nie taki happy-end, jakby się wydawało. Zepsuła mi ta bajka cały dzień :-( ale to pokazuje, jak jest piękna. Teraz już się takich wartościowych bajek nie znajdzie.