Kto lubi czarny humor rodem z Danii, będący pretekstem do opowiedzenia zupełnie poważnej opowieści o traumach, słabościach i prawdziwej przyjaźni, ten się nie zawiedzie.
Są oczywiście strzelanki, wciąganie prochów i niecenzuralne odzywki, bo taka jest konwencja tego i innych filmów , które wyszły z pod pióra...
głosowanie trwało 10 tygodni
1 / Błyskające światla
2 / Festen
3 / Polowanie
ja jestem fanką tego filmu :))
Czytam komentarze - wszyscy zachwyceni ?! Czym? - pytam.
Jest tu kilka fajnych scen , ale jako całość film zupełnie nie porywa.Przewidywalna historia,niepotrzebne okrucieństwo,stereotypowe postacie.
Dałbym może 5 , lecz jestem zwyczajnie wściekły jak można z tak genialną obsadą zrobić tak przeciętny film . Kocham...
Jednak dla mnie Jabłka Adama (10/10) tego samego reżysera są nie do przebicia.
Chociaż polowanie Arna z Alfredem było świetne.Specificzny humor,nietuzinkowe podejście do tematu,orgynalny polecam .No i Mads Mikkelsen genialny w obu filmach.
Ciekawe czy druga część tego filmu, tj. "Gamle mænd i nye biler" jest równie dobra?
Niedługo się o tym przekonam.
Zresztą Anders Thomas Jensen nigdy mnie jeszcze nie zawiódł.
Gdyby zarys fabuły tego obrazu powierzyć innemu reżyserowi, pewnie nie wyszedłby aż tak ciekawy film. Jednak Anders Thomas Jensen, reżyser głośnych "Jabłek Adama", który wypracował swój własny charakterystyczny styl i który słynie z tego, że do swoich filmów dodaje mnóstwo czarnego humoru, potrafi stworzyć z mało...
po raz kolejny widac ze nie tylko hollywoodzkie produkcje sa "the best" skandynawii od dawna robia superprodukcje. w koncu wychowalismy sie na "dzieciach z bullerbyn" "pippi langstrumpf" a kto nie pamiet: slynnego hasla: "EMIL!!!!do drewutni", maly rozrabiaka byl o wiele lepszy od przekoloryzowanego amerykanskiego...
choć napisy które do niego mialam były baaaardzo kiepskie
Najlepszy z trójcy: Jablka Adama,Zieloni rzeżnicy i Błyskające/Migoczace/ Swiatla
sam nie wiem, co począć z tą sceną, z tym bohaterem, z tym filmem. Pewną granicę mojej tolerancji w tym momencie przekroczono i nijak nie mogę o tej scenie zapomnieć.
Gdybyż jeszcze reżyser bardziej zakrzywił rzeczywistość, przerysował świat przedstawiony, mógłbym to zaakceptować, a tak czułem się równie zaskoczony...