Światowe kina przeżywają oblężenie. W powrocie widzów do kin pomogły zarówno lokalne nowości jak i hollywoodzkie produkcje.
Na miejsce pierwsze naszego zestawienia wskoczyła komedia "Nian hui bu neng ting!" (Johnny Keep Walking). Za filmem kolejny weekend z minimalnym spadkiem wpływów. Zarobił tylko o 2,7 mln dolarów mniej niż przed tygodniem, czyli 19,7 mln dolarów. Łącznie daje to już 109 milionów dolarów.
Zwiastun filmu "Johnny Keep Walking"
Na drugie miejsce awansował "Aquaman i Zaginione Królestwo". Weekendowe wpływy wyniosły 16,6 mln dolarów. Z tego 1,6 mln dolarów pochodzi z Japonii, gdzie widowisko dopiero teraz miało swoją premierę. Jest to otwarcie zaledwie o 8% lepsze od tego, jaki uzyskał tam "Flash". Łącznie na koncie filmu jest 265,5 mln dolarów, a wraz z Ameryką 373,7 mln dolarów.
Najwyżej sklasyfikowaną nowością jest "Pszczelarz". Nowy film z Jasonem Stathamem sprzedaje się znacznie lepiej od oczekiwań. Tylko w weekend zarobił ok. 15,7 mln dolarów. Zaś w ciągu pierwszych pięciu dni wyświetlania zgromadził aż 20,4 mln dolarów.
Najlepszym rynkiem były oczywiście Chiny, skąd pochodzi 4,4 mln dolarów. W Niemczech i Austrii "Pszczelarz" zgromadził 2,9 mln dolarów, na Bliskim Wschodzie 2,7 mln, a w Australii i Nowej Zelandii zgarnął 1,4 mln dolarów. Nawet w Ukrainie film był hitem zarabiając prawie milion dolarów.
Tymczasem "Wonka" wciąż radzi sobie w kinach znakomicie. Tym razem musical zajął czwarte miejsce z wpływami w wysokości 15,3 mln dolarów. Dzięki temu jego globalne wpływy przekroczyły właśnie pół miliarda dolarów (obecnie 505,3 mln). Z tego 329,1 mln pochodzi spoza Ameryki.
Na miejscu piątym zadebiutowała nowość z Indii, akcyjniak "Guntur Kaaram". Nie znamy jeszcze pełnych wyników, ale tylko w Indiach zarobił 9,2 mln dolarów. Niestety film bardzo szybko traci widzów (połowę wpływów zanotował w piątek, pierwszego dnia wyświetlania), co źle wróży końcowemu wynikowi.
Oczko niżej niż przed tygodniem wylądowała animacja "Wyfrunięci". Film zarobił tym razem 8,7 mln dolarów. Animacja zadebiutowała w ubiegłym tygodniu w Korei Południowej, gdzie jednak mocno przegrywa z disnejowskim "Życzeniem". W ciągu pierwszych pięciu dni film zarobił tam niecały milion dolarów.
A tymczasem dzięki Korei Południowej na siódmym miejscu naszego zestawienia jest właśnie "Życzenie". W miniony weekend animacja zarobiła 8,3 mln dolarów. Zagraniczne wpływy wynoszą aktualnie 160,4 mln dolarów, a globalne 223,4 mln.
Na miejscu ósmy znalazł się klasyczny kryminał z Hongkongu "Jin shouzhi" (The Goldfinger). Film zarobił kolejne 6,9 mln dolarów i jego łączne wpływy wynoszą już 58 mln dolarów.
Miejsce dziewiąte okupuje druga z indyjskich nowości, widowisko superbohaterskie "Hanuman". Film zaczął słabo, przyćmiony przez "Guntur Kaaram". Jednak z każdym kolejnym dniem sprzedaje się coraz lepiej i finalnie powinien uzyskać lepszy wynik. Tylko w Indiach w ciągu pierwszych trzech dni wyświetlania zarobił 5,6 mln dolarów.
Pierwszą piątkę kompletuje nowość z Chin "Dong wu yuan li you she me?" (Follow Bear for Action). Film nie miał jednak udanego startu i zarobił tylko 5,1 mln dolarów.