20-letni Tomek przyjechał do Łodzi z małego miasteczka. Przyjechał do Marysi, swojej dziewczyny, która od niedawna studiuje w szkole filmowej na wydziale fotografii. Niespodziewanie zerwała z nim kontakt, więc Tomek chce ją odszukać. W tym obcym, odległym od domu mieście spotka wiele przeszkód i trudności, takich jak dresiarze czy studenci Wydziału Aktorskiego.
Ja rozumiem, że to tylko etiuda, że wiele spodziewać się nie należy... No ale skoro już gra aktorska, mimo, że amatorska, ale wypadła całkiem nieźle, realizacja jak na te standardy wręcz oszałamiająco dobra, to scenariusz jednak należałoby nieco poprawić, bo jak na 10 minut to nie ma tu w zasadzie nic. Bardziej...