Wayne Gretzky (Adam Johnson) jest wampirem, któremu nie rosną kły. Ze "stomatologiczną impotencją" boryka się 300 lat, odkąd nieumyślnie zabił miłość swojego życia, Mary Lipinsky. By nie myśleć o traumie, wykłada historię na uczelni - któż może być lepszy? Próbując odzyskać dawne "ja", godzi się na terapię u swojego przyjaciela, dr.
Nie rozumiem komentarzy "zła gra aktorska", przeciez niektórzy z nich są doświadczeni . Totalnie o to chodziło, a kolokwializm czy pseudo amatorszczyznę albo inaczej - klimat para dokumentu - nadają zdjęcia , a tu rola scenarzysty. Film jest świetny, śmieszny, bo z dystansem.