Film jest opowieścią o erotycznych podbojach wiolonczelisty, który ma skłonność do popadania w miłosne tarapaty. Co więcej, zakochany w sobie marzy o tym, by opublikować swoją biografię. Zabawny splot okoliczności sprawia, że musi uciekać przed swoim niedoszłym biografem Corneliusem (Jarl Kulle) i wielką liczbą pięknych kobiet.
Nie spodziewałem się po Bergmanie aż takiego gniota. Film jest nudny i nijaki. Trwa tylko 76 minut, ale
ciągnie się całe wieki. Jedynym plusem tego filmu są piękne kobiety. 3/10
Znać, że odpoczywa przed zrobieniem czegoś rzeczywiście godnego uwagi. "O tych paniach", na tle monumentalnych dzieł wypada blado i nijak. Miała to być komedia i jest, tyle że nieśmieszna. Bergman mający już utartą pozycję chciał w końcu odryźć się krytykom, których uosobił w postaci Corneliusa - kabotyna, który żyje z...
więcej